Wakacje rodziców - jak dobrze spędzić czas, gdy dzieci wyjadą ...

Wakacje rodziców - jak dobrze spędzić czas, gdy dzieci wyjadą ...

Białostocka Akademia Rodziny zaprasza do przeczytania artykułu „Wakacje rodziców – jak dobrze spędzić czas, gdy dzieci wyjadą na kolonie i obozy".

mgr Patrycja Pilis - pedagog, arteterapeuta, terapeuta dzieci i młodzieży, certyfikowany trener Treningu Umiejętności Społecznych oraz Treningu Pewności Siebie.

.

WAKACJE RODZICÓW – JAK DOBRZE SPĘDZIĆ CZAS, GDY DZIECI WYJADĄ NA KOLONIE I OBOZY

.

Wakacje dla dzieci to czas beztroski i swobody, odpoczynku i zapomnienia o licznych obowiązkach. Jak to jest w przypadku rodziców? Wiadomo, że urlop rodziców nie trwa tyle co wakacje dzieci. W trakcie urlopu często planowane są wspólne, rodzinne wyjazdy, gdzie rodzic nie może pozwolić sobie na beztroskę, czy odpuszczenie pewnych obowiązków. Trzeba zadbać o bezpieczeństwo, ale też komfort wypoczynku rodziny, być czujnym i przygotowanym na zabezpieczanie potrzeb swoich dzieci. Dla wielu rodziców nie daje to pełnego poczucia odpoczynku, korzystania z urlopu i relaksu. Ciężko jest zająć się sobą i swoimi potrzebami, gdy musimy być uważni na innych. Niektórzy rodzice po wspólnym wyjeździe z dziećmi, czują się bardziej zmęczeni niż przed wyjazdem. Często ukojenie daje myśl o tym, że zostaną „zwolnieni” z obowiązków rodzicielskich gdy ich dzieci wyjadą na obóz lub w inne miejsce. Część rodziców fantazjuje o rzeczach, które wtedy zrobią, aktywnościach które podejmą, u innych zaś pojawia się uczucie pustki.

Planując czas bez dzieci należy zwrócić uwagę na kilka istotnych kwestii. Pierwszą i chyba najbardziej kluczową jest to czy w czasie nieobecności dzieci rodzic ma urlop, czy w tym czasie chodzi do pracy. Najczęściej jednak jest tak, że rodzice pracują, chociażby z tego względu, że w przypadku młodszych dzieci kolonie są swego rodzaju zapewnieniem opieki kiedy rodzice muszą być w pracy. W takim przypadku warto jest zaplanować sobie wcześniej pewne rzeczy i zastanowić się co realnie jestem w stanie zrobić, jak gospodarować swoim czasem, aby nie mieć poczucia, że jest on zmarnowany lub nie w pełni wykorzystany. Może się wydawać, że przez pracę i inne obowiązki czasu na odpoczynek po prostu nie ma. Przyglądając się temu jak wygląda standardowy dzień można wygospodarować czas, w którym zazwyczaj zajmowaliśmy się dziećmi lub poświęcaliśmy go na czynności związane z opieką. Ilość czasu poświęcana na np. gotowanie, sprzątanie, pranie itp. będzie zdecydowanie mniejsza. Najlepiej jest rozpisać swój dzień na kartce, określając wszystkie wykonywane czynności z przedziałem godzinowym. Wtedy widoczne będzie ile czasu faktycznie nam zostaje. Znając ilość czasu łatwiej będzie zastanowić się nad tym jak go wykorzystać na odpoczynek. Wszystko oczywiście zależy od preferencji, ale także od rodzaju wykonywanej pracy. Jeśli jest to praca fizyczna zapewne będziemy potrzebować zajęcia, które nie będzie wymagało od nas dużej aktywności fizycznej. Dobrze jest w takim przypadku poszukać sposobów na spędzanie czasu, które będą przyjemne, ale też będą dawały poczucie, że czas został w pełni wykorzystany. Siedzenie przed telewizorem lub bezcelowe korzystanie z telefonu zapewne nie da tego rodzaju satysfakcji. Jeśli jednak lubimy oglądać filmy to zamiast robić to w domu można na przykład wybrać się do kina. W ciągu tygodnia ceny biletów są dużo niższe, nie ma tłumów, a nawet sieci kin wyznaczają promocje w konkretne dni tygodnia. Podczas nieobecności dzieci możemy przecież wybrać się do kina w dowolnym dniu. Organizowane są także kina „pod chmurką”, gdzie bilety są darmowe lub za symboliczną opłatą. Z takiej opcji dobrze jest skorzystać szczególnie kiedy mamy ograniczenia finansowe. W taki sposób możemy uatrakcyjniać swój czas wypoczynku. Czasem wystarczy zmienić jakiś element, tak aby różnił się od tego jak realizowany jest zazwyczaj. W przypadku kiedy charakter naszej pracy jest mało aktywny warto jest zadbać o dawkę aktywności po pracy. Należy pamiętać, że aktywność fizyczna wpływa korzystnie na nastrój i samopoczucie. Czasem nawet zwykły spacer daje możliwość rozładowania napięć, czy stresu związanego z pracą. Dobrze jest też zastanowić się co tak naprawdę zawsze chcieliśmy zrobić, ale nigdy nie było na to czasu i co z tego mogę zrobić w wygospodarowanym przez siebie wolnym czasie. Odnowić stare kontakty, spotkać się z kimś kogo dawno nie widzieliśmy przez brak czasu, odwiedzić miejsca, które lubimy, spróbować czegoś nowego. Jako rodzice większość czasu poświęcamy na dbanie o rodzinę, często kosztem zabezpieczania własnych, indywidualnych potrzeb. Warto jest więc w tym czasie o nie zadbać, pomyśleć o sobie. Nawet jeśli mamy do zrealizowania zaległe obowiązki, można by wykonanie ich spróbować rozplanować w sensowny sposób, na przykład rozkładając je w czasie.

Inaczej wygląda sytuacja kiedy rodzice mają urlop w tym samym czasie, w którym ich pociechy wyjeżdżają na obóz czy kolonie. W tym przypadku planowaniem czasu należałoby zająć się z większym wyprzedzeniem. Przede wszystkim z tego powodu, że wolnego czasu jest zdecydowanie więcej. Podobnie jak w przypadku rodziców pracujących dobrze jest zastanowić się nad swoimi potrzebami, ale również preferencjami. Jeśli możliwy jest wyjazd w pierwszej kolejności powinniśmy się zastanowić na co mamy ochotę. Czy chcę odpocząć w dobrze znanym mi miejscu, czy może mam ochotę spróbować czegoś nowego. Nigdy nie byliśmy pod namiotem? Może warto spróbować. Tak naprawdę pod nieobecność dzieci możemy zrobić wszystko to co jest niemożliwe, gdy mamy je bezpośrednio pod swoją opieką. Nie ma „dziesięciu złotych rad” na to jak spędzić czas bo dla każdego z nas co innego jest atrakcyjne. Warto jest odpowiedzieć sobie na pytania, które pomogą określić profil aktywności atrakcyjnych konkretnie dla nas samych. Czy wolę spędzać czas blisko domu, czy z dala? Czy lubię dużo ruchu, czy raczej nie? Czy wolę być wśród ludzi czy bardziej na uboczu? Dopiero po udzieleniu sobie odpowiedzi na powyższe pytania mogę zacząć zastanawiać się, które z aktywności są dla mnie dostępne na ten moment. W poszukiwaniu tych aktywności pomocny jest oczywiście internet, gdzie bogactwo różnorodnych propozycji jest imponujące. Można też zapytać znajomych. Często jest tak, że istnieją ciekawe miejsca, które nie są zbyt mocno reklamowane, bądź też w ogóle internet o nich „nie słyszał”. Dla niektórych atrakcyjna może okazać się sentymentalna podróż do miejsc, które w przeszłości z jakiś względów były dla nas ważne lub powrót do aktywności, które wykonywaliśmy zanim staliśmy się rodzicami.

To, o czym muszą pamiętać rodzice, którzy planują swój czas bez dzieci, to fakt, że mimo fizycznej nieobecności dzieci przy nas nic nie zwalnia nas z odpowiedzialności za nasze pociechy. Należy mieć to na uwadze szczególnie w przypadku kiedy planujemy picie alkoholu. Do używek powinniśmy podchodzić z rozwagą ponieważ nie mamy gwarancji, że podczas kolonii czy obozu nie wydarzy się sytuacja, w której nasze dziecko będzie nas potrzebować. Zdarzają się wypadki mniej lub bardziej groźne. Bez względu na to przynajmniej jeden z rodziców powinien być przygotowany, że w każdym momencie (dnia i nocy) może zaistnieć sytuacja, w której konieczna będzie obecność rodzica przy dziecku. Wielu rodziców zapomina o tym, szczególnie, że w społeczeństwie panuje przekonanie, że jeśli nie opiekuje się bezpośrednio swoim dzieckiem to mogę bez przeszkód pić alkohol. „Wolna chata” dla niektórych wydawać się może kuszącą opcją, należy jednak pamiętać, że konsekwencje takich zachowań mogą być bardzo dotkliwe.

Tak naprawdę wszystko zależy od naszych możliwości i preferencji. Zaplanowanie czasu w sposób zgodny z upodobaniami będzie dawał poczucie satysfakcji i dobrze wykorzystanego urlopu. Często jest też tak, że obiecujemy sobie, że zajmiemy się w końcu sobą. Obietnice te zaczynają się zazwyczaj słowami; „od jutra”, „za tydzień”, „za miesiąc”. Obiecujemy sobie najczęściej to, że zadbany o własne potrzeby, ale te „jutro” nigdy nie nadchodzi. Głównie dla tego, że w toku życia codziennego po prostu nie ma na to czasu, lub jesteśmy zbyt zmęczeni na angażowanie się w coś nowego. Bariery mogą być oczywiście inne; na przykład słaba motywacja, brak poczucia skuteczności. Kiedy koncentrujemy się na opiekowaniu kimś innym, może się zdarzyć, że w pewnym stopniu tracimy umiejętność opiekowania się sobą samym. „Bycie dla kogoś” absorbuje nas zbyt mocno. Szczególnie rodzice bardzo zaangażowani w wychowanie i opiekę nad dziećmi mają dużą trudność w zauważeniu samych siebie. Zazwyczaj nie potrafią zorganizować sobie wolnego czasu ponieważ myślami są ciągle przy dzieciach, zajęci są rozmyślaniem o tym co ich pociechy robią, czy są bezpieczne i zadowolone, często dzwonią do dzieci czy opiekunów. Takim zachowaniom towarzyszy lęk i poczucie pustki. Pustka ta, jest wynikiem tego, że rodzic zapomina o tym, że ma też inne role życiowe, a wychowywanie dzieci stało się głównym celem życiowym. W tym przypadku myśl o dbaniu o własne potrzeby kojarzy się rodzicowi z egoizmem. Myśląc w ten sposób zabieramy dziecku przestrzeń do rozwoju ważnych umiejętności, a przede wszystkim samodzielności. Jeśli dbamy o własne potrzeby nie zaniedbując przy tym potrzeb swoich dzieci to nie ma w tym egoizmu. Jakież to potrzeby dziecka możemy zaniedbywać kiedy jest ono na koloniach i zapewne świetnie się bawi wśród rówieśników. Może warto przyjrzeć się swojemu funkcjonowaniu i zauważyć w tym siebie? Dać sobie prawo do korzystania z wolnego czasu, dbania o siebie i swoje potrzeby, bycia „tu i teraz”, szczególnie, że mamy do tego warunki, kiedy nasze dzieci są na koloniach czy obozie. Pamiętajmy o tym, że dzieci wolą widzieć swoich rodziców zadowolonych, spełnionych i wypoczętych, niż zmartwionych, niezadowolonych i zmęczonych.


autor: Białostocka Akademia Rodziny

facebook