„Książka łączy rodzinę, czyli biblioteka poleca”

„Książka łączy rodzinę, czyli biblioteka poleca”

Białostocka Akademia Rodziny zachęca do przeczytania artykułu Pani Magdaleny Bienasz z serii „Książka łączy rodzinę, czyli biblioteka poleca”

Książka łączy rodzinę, czyli biblioteka poleca


Marzec to miesiąc, w którym przyroda budzi się do życia, robi się cieplej i więcej czasu zaczynamy przebywać na podwórku. Odżywa nasza potrzeba obcowania z naturą, zarówno florą, jak i fauną. Szczególnie dzieci czują tę zmianę i zaczynają bardziej interesować się zwierzętami. Dla wszystkich małych czytelników, którzy są zainteresowani tematyką zwierzęcą, posiadaniem domowych pupili i ich wychowaniem chciałabym polecić dziś książkę Holly WebbTytus. Smutny szczeniak z serii Zaopiekuj się mną. Ta bestsellerowa seria przyjęła się na całym świecie i jest uwielbiana przez dzieci, szczególnie przez dziewczynki zafascynowane domowymi pupilami, kochające wszelkiej maści kotki i pieski i pragnące przygarnąć wszystkie bezdomne zwierzaki. Książki z serii świetnie pokazują różne niuanse posiadania zwierząt, opieki nad nimi i odpowiedzialności. Pokazują, jak może wyglądać przyjaźń między dziećmi a zwierzętami, a także uczą empatii i odpowiedzialności. To urocze edukacyjne książeczki, które śmiało można polecać do samodzielnego czytania bez konieczności sprawdzania przez rodzica / opiekuna zawartości konkretnych tomów. Nie są one w żaden sposób kontrowersyjne, a ich treść jest bezpieczna dla dzieci, także tych młodszych. Warto w tym miejscu dodać, że książka Tytus. Smutny szczeniak nie jest skierowana głównie do dziewcząt, jednak częściej jej odbiorczyniami są właśnie dziewczynki. Chłopcy zazwyczaj nie są tak zafascynowani serią Zaopiekuj się mną.

Holly Webb, Zaopiekuj się mną. Tytus. Smutny szczeniak, Warszawa: Wydawnictwo Zielona Sowa, 2018.

Liczba stron: 126

Wiek: 6+

Głównym tematem książki jest przygarnięcie nowego zwierzaka do domu, w którym mieszka już jeden pies. Amelka i Janek, bohaterowie książki, są w posiadaniu małego czarnego labradora, który wabi się Tytus. Szczeniak ma zaledwie pięć miesięcy, jest jednak bardzo związany z dziećmi, które go kochają i dbają o niego. Sielankowe życie z pieskiem przerywa choroba dziadka. Rodzeństwo dowiaduje się, że mężczyzna ma kolejny zawał i musi trafić do domu opieki. Dzieci są wstrząśnięte i bardzo przeżywają tę sytuację. Dodatkowo są zobowiązane do zajęcia się jamniczką dziadka. Mężczyzna nie może zabrać jej ze sobą, a po powrocie z domu opieki nie będzie w stanie się nią zająć. Dzieci zabierają Stokrotkę, bo tak wabi się piesek, do siebie i przyrzekają dziadkowi, że zajmą się nią z należytą uwagą. To trudna sytuacja – Stokrotka z trudem radzi sobie w nowych warunkach, tęskni za swoim panem, nie chce jeść i nie dogaduje się z Tytusem. Dodatkowo labrador staje się coraz bardziej smutny i nieznośny. Obecność drugiego psa i mniej uwagi poświęcanej mu przez dzieci dają mu się we znaki. Amelka i Janek muszą nauczyć się godzenia opieki nad oboma pieskami z częstymi wizytami u dziadka, szkołą oraz innymi obowiązkami. Nie obywa się oczywiście bez kłopotów – Tytus ucieka, czym napędza rodzeństwu wiele strachu. Książeczka kończy się jednak szczęśliwie – Amelka z pomocą Stokrotki znajduje szczeniaka. Oba pieski odnajdują się w nowej sytuacji, a nawet śpią na jednym posłaniu. Happy end świetnie wpasowuje się w klimat utworu. Książka Tytus. Smutny szczeniak zawiera wyraźne przesłanie – wszystkie domowe zwierzęta wymagają należytej opieki i uwagi, o każde należy dbać, dostosowując się do jego aktualnych potrzeb. Dodatkowo autorka pokazuje, że przy odpowiednim zaangażowaniu można znaleźć wyjście z każdej sytuacji.

Mały czytelnik uczy się, jak można postępować w przypadku pojawienia się nowego zwierzęcia w domu. Autorka pokazuje, jak Stokrotka znosi przeniesienie w nowe miejsce i konieczność rozstania się z jej wieloletnim opiekunem. Jest przygaszona, przestraszona i nie chcę jeść. Warczy też na Tytusa, próbując zachować pozycję i nie dać się mu podporządkować. Webb pokazuje również, jak nowego towarzysza znosi stały domownik, Tytus. Labrador nie rozumie nowej sytuacji, boi się warczącej Stokrotki, czuje się odrzucony przez dzieci, które więcej uwagi poświęcają jamniczce. Odbiorca dostrzega jak ważne jest poświęcenie uwagi obu zwierzakom. Na konkretnym przykładzie uczy się, jak znaleźć równowagę między potrzebami jednego i drugiego pieska. Dziecko uczy się, że niegrzeczne zachowania pupila mogą mieć różne podłoże i często wynikają z niewłaściwego postępowania właścicieli. Pies, kot czy chomik nigdy nie będzie intencjonalnie złośliwy, ale może przejawiać negatywne zachowania ze względu na zagubienie, strach czy ból. To ważna lekcja dla wszystkich dzieci, które chcą mieć swojego pupila.

W tekście pojawiają się również wskazówki dotyczące wychowania małego labradora. Autorka uczy tym samym dzieci, że każde zwierzę wymaga odpowiedniego traktowania. Zanim weźmie się jakieś pod opiekę, należy zapoznać się z opracowanymi przez specjalistów wskazówkami dotyczącymi dbania o dany gatunek czy rasę. Na przykładzie jamniczki Stokrotki i labradora Tytusa czytelnicy uczą się, że rasy zwierząt różnią się między sobą, mają inne predyspozycje, potrzeby i zachowania.Pojawia się również informacja, że Amelka i Janek prowadzają Tytusa na sesje treningowe, tym samym mały czytelnik oswajany jest z faktem, że istnieją osoby i instytucje zawodowo zajmujące się wychowaniem zwierząt i uczeniem ich. W Polsce chodzenie ze zwierzętami domowymi do behawiorysty wciąż nie jest bardzo popularne i nie każdy wie, gdzie szukać pomocy, gdy pupil zaczyna zachowywać się niewłaściwie. Oswajanie dzieci z tym zawodem od najmłodszych lat może dać w przyszłości dobre efekty. Być może dzięki temu wyrośnie pokolenia kochające i rozumiejące zwierzęta, potrafiące odpowiednio zareagować na ich potrzeby.

Dzieci bardzo często widzą w swoich zwierzakach przyjaciół, czy wręcz członków rodziny. Webb uświadamia im jednak, że nie tylko najmłodsi mogą odczuwać ogromną więź ze swoim zwierzakiem. Młody czytelnik widzi relację łączącą dziadka i Stokrotkę. Jamniczka jest dla niego przyjaciółką, mężczyzna traktuje ją wręcz wnuczkę i bardzo martwi się, jak poradzi sobie w nowej rzeczywistości. Suczka też jest do niego bardzo przywiązana. Tęskni za nim i wyrywa się z apatii dopiero, gdy słyszy w słuchawce jego głos. To piękna relacja, która z pewnością przemówi do wyobraźni wielu dzieci.

Ciekawym zabiegiem pozwalającym na łatwiejsze zrozumienie sytuacji psów jest wplecenie w narrację myśli zwierzaków „wypowiadanych” w języku człowieka. Dziecko do około 6 roku życia nie rozumie metafor, a do około 12 roku życia ma problemy z myśleniem abstrakcyjnym. Dostosowując się do tego, Webb przedstawia myśli lekko upersonifikowanych zwierzaków wprost, tak, by dziecko bez problemu mogło je przyswoić i zrozumieć. Jednocześnie, czytając wypowiedzi psiaków, mały odbiorca jest w stanie łatwiej się z nimi utożsamić, a tym samym wykazać się empatią. Dziecko będzie bardziej skłonne do wykazania się solidarnością ze zwierzęciem, jeśli będzie je rozumieć i odbierać jako kolegę czy przyjaciela.

Empatię wobec Tytusa i Stokrotki ułatwia również wprowadzenie bohaterów dziecięcych. Główną bohaterką jest Amelka. Dziewczynka jest typową małą gadułą ciekawą świata, empatyczną i kochającą zwierzęta. Istotną postacią jest również jej brat, Janek. Jest to stereotypowy starszy brat, który pomaga siostrze, ale bywa też wobec niej lekko nadopiekuńczy i przejmuje inicjatywę w trudnych sytuacjach, nie do końca licząc się ze zdaniem dziewczynki. Rodzeństwo nie wyróżnia się jakoś szczególnie, ty typowi bohaterowie dziecięcy. Dzięki takiemu ich przedstawieniu małemu czytelnikowi prościej się z nimi utożsamić i postawić w ich trudnej sytuacji. Odbiorca współodczuwa ich miłość wobec Tytusa i Stokrotki oraz troskę o nich.

Dodatkowo autorka odnosi sytuację piesków do faktów znanych i zrozumiałych dla Amelki, a tym samym dla małego czytelnika. W usta mamy wkłada wyjaśnienie emocji zagubionej Stokrotki: „wyobraź sobie, że nagle trafiasz do nowego miejsca i ludzi, których do końca nie znasz, i nie rozumiesz, co się wokół Ciebie dzieje. Poza tym nie masz przy sobie najlepszego przyjaciela”. Proste wyjaśnienia przemawiają najbardziej i być może dlatego książka jest tak popularna wśród małych czytelników.

Holly Webb między wierszami uwrażliwia nie tylko na krzywdę zwierząt, lecz także drugiego człowieka. Porusza bowiem temat choroby i potencjalnej śmierci. Stokrotka pojawia się w domu Amelki i Janka ze względu na zły stan ich dziadka. Poprzez wspomnienie o ciężko chorym mężczyźnie w książce o zupełnie innym temacie głównym Webb oswaja małego czytelnika z tą trudną i bolesną dla wielu dzieci kwestią. Pokazuje, że choroba i śmierć to nieodłączne elementy życia, od których nie ma ucieczki. Dziadek naszych bohaterów nie umiera, a historia kończy się szczęśliwie, jednak taka ewentualność jasno wybrzmiewa na kartach książki, podkreślając przemijalność w sposób nieobciążający dziecięcej psychiki.

Tytus. Smutny szczeniak świetnie sprawdzi się jako jedna z pierwszych samodzielnych lektur. Jej przeczytanie wymaga co najmniej kilku sesji czytelniczych, książka ma bowiem ponad 120 stron. Wspólne czytanie Tytusa może trwać zbyt długo, przez co opowiadana historia będzie wydawać się dziecku zbyt długa. Czytanie indywidualne powinno trwać krócej. Duża czcionka i interlinia ułatwią samodzielne czytanie. Dodatkowo nieprzesadnie duża ilość tekstu umieszczona na jednej stronie nie powinna zniechęcać małych czytelników. Przeciwnie – szybsze kończenie kolejnych stron może być zachętą dla dzieci do dalszego czytania. Warto też dodać, że w książce pojawia się kilka dyskretnych nierozpraszających obrazków, które umilą odbiór historii, ale jednocześnie nie odciągną od niej uwagi.

Zapraszam do biblioteki Centrum Kształcenia Ustawicznego im. Henryka Sienkiewicza w Białymstoku, by wypożyczyć recenzowaną książkę.

W zasobach biblioteki Centrum znajdują się jeszcze dwie książki Holly Webb z serii Zaopiekuj się mną:

    üZaopiekuj się mną. Opowieść o zimowym kotku, Warszawa: Wydawnictwo Zielona Sowa, 2018;

    üZaopiekuj się mną. Niedźwiadek polarny, Warszawa: Wydawnictwo Zielona Sowa, 2018.

Umieszczony w tekście cytat pochodzi z książki: Holly Webb, Zaopiekuj się mną. Tytus. Smutny szczeniak, Warszawa: Wydawnictwo Zielona Sowa, 2018.

Zdjęcia pochodzą z zasobów własnych biblioteki Centrum Kształcenia Ustawicznego im. Henryka Sienkiewicza w Białymstoku.

autor: Białostocka Akademia Rodziny

facebook